Termin składania deklaracji za rok podatkowy 2015/16 minął 31 stycznia 2017 r. Jednak jeśli go przegapiliśmy to jeszcze nie koniec świata. Co możemy zrobić, by ograniczyć ryzyko poniesienia kary?
Już za późno
Przekroczenie terminu 31 stycznia wiąże się z karą pieniężną w wysokości 100 funtów. Jednak to jeszcze nie najgorsze, co może nas spotkać. Zegar nadal tyka i by uniknąć większych tarapatów powinniśmy jak najszybciej złożyć deklarację. Każdy dzień zwłoki po 30 kwietnia 2017 r. oznacza dodatkowe 10 funtów kary.
Pułapka. Jeśli nie pospieszymy się ze złożeniem deklaracji, urząd podatkowy może postanowić, że sam oszacuje nam należny podatek, czyli dokona tak zwanego ustalenia kwoty podatku. Od ustalenia tego nie można się odwołać i urząd ma prawo do windykacji oszacowanej kwoty.
Wskazówka. Nawet jeśli nie posiadamy dokładnych danych potrzebnych do wypełnienia deklaracji, dużo lepiej jest samemu rzetelnie oszacować kwotę dochodu i przedstawić ją w deklaracji, niż nie robić nic. Po złożeniu zeznania mamy czas do 31 stycznia 2018 r. by je w razie konieczności skorygować. Jeśli nasze zeznanie oparte jest na kwotach szacunkowych, należy poinformować o tym urząd zaznaczając na deklaracji odpowiednie okienko. Powinniśmy również być w stanie wykazać, w razie potrzeby, skąd wzięliśmy kwoty wskazane w deklaracji. Może się to okazać konieczne do uchronienia się od kar pieniężnych.
Wysyłajmy właściwe sygnały – termin składania zeznań podatkowych
Przy składaniu deklaracji podatkowej (niezależnie, czy jest oparta na danych szacunkowych, czy też nie) musimy brać pod uwagę potencjalne błędy i wiążące się z nimi kary. Miejmy na względzie, że przy ich wyliczaniu urząd bierze pod uwagę między innymi nasz dotychczasowy sposób postępowania.
Wskazówka. Jeśli sami dobrowolnie zgłosimy problem urzędowi, to kara będzie niższa. Gdy tylko zauważymy błąd w deklaracji, przejmijmy inicjatywę i zgłośmy go do urzędu. Jeśli urząd nas uprzedzi, musimy liczyć się z karą w wysokości minimum 15% kwoty, której dotyczy błąd.
Zmniejszenie kary – termin składania zeznań podatkowych
Urząd może rozważyć okoliczności łagodzące dla spóźnionych deklaracji podatkowych. Musimy mieć jednak naprawdę dobry powód, by nie dostarczyć jej na czas. Taki jak śmierć bliskiej osoby na krótko przed upływem terminu, niespodziewany pobyt w szpitalu bądź choroba zagrażająca życiu. Urząd podatkowy określa to następująco: “musi wystąpić niespodziewana lub niepodlegająca kontroli okoliczność, która nie pozwoliła na wywiązanie się z obowiązku podatkowego”. Nasze szanse powodzenia zwiększą się, jeśli udowodnimy, że deklarację podatkową złożyliśmy natychmiast po zaniknięciu tej okoliczności.
Czy składanie deklaracji zawsze jest obowiązkowe?
Zazwyczaj gdy urząd wydaje nakaz wypełnienia deklaracji podatkowej, należy to zrobić nawet wówczas, gdy nie mamy do zapłacenia żadnego podatku. Jest jeszcze jedna deska ratunku, choć mało propagowana przez sam urząd. W zależności od okoliczności możemy poprosić urząd o wycofanie naszej deklaracji. Ta opcja przysługuje nam, gdy nasz dochód jest opodatkowany u źródła, np. jeśli otrzymujemy wynagrodzenie w systemie PAYE, lub gdy nie osiągnęliśmy dochodu podlegającemu opodatkowaniu.
Pułapka. Urząd raczej nie zgodzi się na wycofanie deklaracji, jeśli w którymś momencie roku podatkowego byliśmy samozatrudnieni.
Przeczytaj także: